Kotleciki gryczane z jarmużem
(którego nie udało mi się
kupić :/ )
Przepis ponownie dzięki Agnieszce, pochodzi ze stronki http://ammniam.dziecisawazne.pl
W oryginale zawierają posiekane liście jarmużu (bogaty w żelazo!!!)- mi niestety
nie udało się ich dostać, więc zrobiłam wersję „bez”- powiem tylko, że są
pyszne, niektóre kotleciki nie miały szansy pokonać nawet tak krótkiej drogi z
patelni do dużego talerza (zostały pożarte w kilka sekund).
Składniki:
- 2-3 szklanki gaszy gryczanej
- 2-3 średnie cebule
- 5-6 listków jarmużu (szczęściarze, którzy go dostaną ;)
- 4 cale jajka
- tarta bułka
- olej do smazenia (polecam olej ryżowy, wysoka temperatura
smazenia)
- przyprawy: sól, pieprz
Kaszę płuczemy (często jest w niej odrobina piasku) i
gotujemy do miękkości zalewając dwu-trzykrotnie większą ilością wody- kasza
gryczana pochlania ogromne ilości wody. Po ugotowaniu studzimy. Cebule drobno
siekamy i podsmażamy do zeszklenia na niewielkiej ilości oliwy (można ja tez
nieco zrumienić dla lepszego smaku). Liście jarmużu płuczemy pod bieżącą wodą,
przelewamy gorącą a póżniej hartujemy zimną by zachowac ładny kolor. Siekamy
drobno i wrzucamy na patelnie i podsmazamy 2-3 minutki z cebulką. Zawartość patelni
łączymy z pozostałymi składnikami. By zagęścić ciasto, dodaje tartej bułki-
pięknie pochłania wilgoć i wiąże całość. Na patelni rozgrzewamy olej ryżowy, nakładamy
łyżką ciasto i smażymy niewielkie placuszki do zrumienienia. Gotowe przekladam
z patelni na ręczniki papierowe i przyciskam trochę by pozbyć się nadmiaru tłuszczu.
Najlepsze prosto z patelni chrupiące J
Dobrze smakują z ogórkiem kwaszonym i sosem jogurtowo-majonezowo-czosnkowym.
Sos czosnkowy:
- małe opakowanie jogurtu greckiego
- 2-3 ząbki czosnku- przeciśnięte przez praskę
- 1 lyżka majonezu
- sol, pieprz do smaku
Całość energicznie mieszamy aż składniki się ze sobą połączą
i uzyskamy jednolitą konsystencję.