Kocham kasze gryczaną! Ja i moja mama ją ubóstwiamy wprost.
Produkt prosty, tani, niesamowicie zdrowy i pożywny. Zawiera duże
ilości łatwo przyswajalnego białka roślinnego, węglowodanów i składników mineralnych. Zawiera także witaminy B1, PP oraz minerały
takie jak wapń, żelazo, potas i magnez.Ciągle niedoceniana w polskiej kuchni.
Przepis jest bardzo elastyczny, dlatego nie trzymam sie w nim
sztywno co do ilości składnikow. W internecie można znaleźć wiele wariantów na
farsze do Conchiglioni.
Poniższy przepis-nie
przepis jest autorstwa
mojej mamy :) :) :) Moja rola w nim ogranicza się jedynie do etatowego
pochłaniacza nadzianych muszelek :) i fotografa blogowego.
Składniki:
- makaron
conchiglioni - 1 opakowanie
- ugotowana kasza
gryczana
- drobno pokrojone
pieczarki
- 2-3 cebulki
zeszklone na oliwie
- marchew starta
na grubych oczkach
- opakowanie szpinaku
Sposób
przygotowania:
Duże muszelki
ugotowac wg przepisu na all dente (12-13 minut). Muszelki powinny być naprawdę dość twarde, ugotowane oczywiście ale twarde. Będą jeszcze gotowane w sosie pomidorowym więc nie mogą się"rozciapciać" ;) . Odcedzić i dać im
ostygnąć.
Farsz gryczany:
Cebule zeszklić na
oliwie, dołożyc pokrojone w plastry obrane pieczarki, podsmażyć, dodać
marchewkę surową startą na grubych oczkach (może byc tez ugotowana marchew),
dodać kaszę gryczaną i podsmażyć chwilę na patelni. Doprawić do smaku sola,
pieprzem, ziarenkami smaku. Przestudzonym farszem napelniamy muszelki, ktore
ukladamy na sosie pomidorowym na patelni.
Farsz szpinakowy:
Szpinak zagotować, doprawić sola, pieprzem, czosnkiem (przeciśnięty
przez praske), odcedzić i zostawić sam gęsty szpinak. Połączyć z kaszą gryczana
i doprawić do smaku. Nadziewać muszelki.
Sos pomidorowy:
Puszka obranych
pomidorów Pelati lub innych krojonych (świeże pomidory aktualnie dostępne w sprzedaży
maja malo wartości odżywczych, polecam więc o tej porze roku korzystanie z
przetworów, ponieważ pomidory z nich, zostaly zebrane w sezonie, dojrzewały na
prawdziwym słońcu i caly ich aromat, smak i wartości odżywcze zostały zamknięte
w puszce). Zawartość puszki przekładam na patelnie, doprawiam do smaku, dodaje
wyciśnięty przez praskę czosnek 1-2 ząbki i podgrzewam. Jeśli lubicie gęsty
sos, można dołożyc jeszcze do niego troche kaszy gryczanej, startej marchewki,
2-3 drobno pokrojone pieczarki, cebulke czyli podkraść troche składników z
farszu. Na podgrzanym sosie układam napełnione farszem muszelki, dekoruje
startym na grubych oczkach żółtym serem, parmezanem lub plasterkami sera
pleśniowego. Całość przykrywam pokrywką i podgrzewam kilka minut na bardzo, bardzo małym ogniu. Chodzi o to by w cieple pod przykrywka, muszelki sie dogrzały a serek ładnie roztopił :)
dwa warianty- po lewej z kasza, po prawej ze szpinakiem
udekorowane parmezanem i serem pleśniowym, przed podgrzaniem pod pokrywka